Na zbiorniku wodnym „Szachta” w Wodzisławiu miała miejsce interwencja służb ratunkowych w związku ze zgłoszeniem odnośnie mężczyzny, który rzekomo próbował wyciągnąć swojego znajomego z wody. Zdarzenie miało miejsce 27 stycznia, a uczestnicy interwencji znajdowali się pod silnym wpływem alkoholu, co utrudniało ustalenie faktów. Policja, strażacy oraz płetwonurkowie zaangażowali się w poszukiwanie ewentualnej ofiary, jednak nie stwierdzono obecności zwłok w zbiorniku.
W nocy z 27 stycznia, ochotnik z grona mężczyzn będących w towarzystwie próbował pomóc osobie, która według jego opinii mogła tonąć. Po obudzeniu się zauważył, że w wodzie znajduje się inny mężczyzna i wpadł w panikę, mu pomóc. Szybko jednak okazało się, że jego znajomy był jedynie zamoczony i zmarznięty, a nie tonący. Na miejscu interwencji policjanci ustalili, że grupa piła alkohol i miała trudności z określeniem, ilu ich było oraz czy ktoś zaginął.
Według raportu, działały służby ratunkowe, które prowadziły swoje czynności przez wiele godzin. Miejscowe władze, takie jak policja oraz straż pożarna, nie znalazły dowodów na to, że mogło dojść do tragedii. Po zakończeniu prac poszukiwawczych, zatrzymani mężczyźni po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani, a na końcu zwolnieni, gdyż nie stwierdzono bezpodstawnego alarmu. Policja przypomina, że każde zgłoszenie o niebezpieczeństwie traktowane jest poważnie i dokładnie weryfikowane w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom regionu.
Źródło: Policja Wodzisław Śląski
Oceń: Interwencja służb na zbiorniku wodnym „Szachta” w Wodzisławiu
Zobacz Także
